Dom Izzy.

meamy

[link widoczny dla zalogowanych]
kuchnia.

salon.

sypialnia.

łazienka.

warsztat malarski.

meamy

izzy zwlokła się leniwie z łóżka.
- no nie...ile razy ci mówiłam, żebyś nie spał na łóżku...-spojrzała na kota, który patrzył się na nią maślanymi oczami- epff...-westchnęła i poszła do kuchni. zaparzyła sobie cytrynowej herbaty i usiadła przy blacie w kuchni. weszła na piętro, do swojego warsztatu.
- trzeba tu posprzątać...-stwierdziła odstawiając kubek na biórko. kiedy posprzątała, zaczęła kończyć obraz.

meamy

wróciła do domu, na ręce od razu wskoczył jej kot.
- taak. też cię kocham- zaniosła go i położyła na ladzie kuchennej xd. włączyła tv i usiadła na kanapie. i tak sobie oglądała.

meamy

obudziła się. kołdra leżała jak zwykle gdzieś na ziemi. zeskoczyła z łóżka i wzięła szybki prysznic. weszła do kuchni i nasypała kotu jedzenie do miski, a ten błyskawicznie przybiegł i zabrał się do jedzenia. ubrała turkusowy top i jeansy, poczym wzięła się do szkicowania.

meamy

skończyła wieczorem, i aż się zdziwiła, że jej to tak szybko poszło. postanowiła, że pojedzie na pare godzin do pracy. zarzuciła na siebie jakąś bluzę, wzięła kluczyki od auta i pojechała.