Mieszkanie Sary ^^

Marta

Sum zsunęła telefon i wróciła do wszystkich [lol tak nas dużo xD] z telefonem w ręce.
- Za późo... Szybciej wciskała czerwoną słuchawkę niż ty krzyczałaś - zasmiała się i zobaczyła siedzacego Chrisa
- Ojej, a miało Cie nie być? - Sum była w szoku na jego widok. - Ale jesteś i też fajnie. Chociaż miałyśmy zrobić babski wieczór.
- Saro z tym szampanem poczekamy na Nicole, prawda?

Sara ^^

-E tam, obejdziemy się bez kolejnej paczki chipsów-Sara wskazała na pustą już paczkę i dodała-Jak ma być nas aż tyle to idę skombinować jeszcze jeden kieliszek.-pognała do kuchni i po chwili wróciła.

AngelWhite

- Myślałaś że się mnie pozbędziesz?? Podszedł do niej i przywita łsię całusem w usta.

Kamisiacz

Zanim Nicole trafiła pod dobry adres błądziła przez jakiś czas po okolicy, w końcu dotarła. W jednej ręce trzymała siatkę z alkoholem, a w drugiej miała chipsy itp. [ona jest taka domyślna xD] Stanęła przed drzwiami i zapukała trochę nie pewnie.

Sara ^^

Sara kolejny raz podeszła do drzwi. Nie wiedziała, że wpuszczanie gości może być takie męczące.
-Witaj!-przywitała Nicole entuzjastycznie-Tak więc to ja jestem Sara. Wejdź.-zaprosiła ją do środka gestem ręki i dodała szczęśliwa[xD]-CHIPSY PRZYSZŁY!

Marta

- Nie myślałam, że będziemy miały babski wieczór. Miałam nadzieję, że się upijemy, poplotkujemy, poprzeglądamy kolorowe czasopisma w poszukiwaniu czegoś, kogoś fajnego... - wymieniała bardzo dużo zajęc babskiego wieczoru - No ale skoro już jestes to zostaniesz i będziesz musiał część znosić a z częsci będziemy musiały zrezygnować.

- Nicole, przyszłaś - zawołała szczęśliwa i uściskała koleżankę - i nawet domyślna jesteś

AngelWhite

Chris poczuł się niezbyt komfortowo - To jak chcesz to sobie pójdę nie ma problemu - powiedział.

Kamisiacz

Nicole równie entuzjastycznie przywitała się z Sarą xD i poszła za nią do salonu:
- Cześć Sum! Cześć Chris! - powiedziała i rozglądnęła sie po pokoju w poszukiwaniu czegoś na czym można by położyć siatki.

Marta

- Ale ja nie chcę, żebyś sobie szedł - powiedziała i pocałowała go
- To co otwieramy szampana?

Sara ^^

Sara „domyślnie” odebrała od Nicole siatki i wskazała jej miękkie[xD i komfortowe] poduszki leżące na ziemi.-Chmm... musimy sobie jakoś radzić w tych warunkach-położyła nacisk na dwa ostatnie słowa-więc jeśli nie masz nic przeciwko, spocznij sobie na ziemi.-powiedziała do Nicole i zabrała się do rozpakowywania siatek. Chwilę później była w salonie z miską chipsów i szampanem w ręku.
-To może niech mężczyzna otworzy?

AngelWhite

- Cześć Nicole! - poiwedział Chris i odwzajemnił pocaunek Summer. - No pewnie że otworze - chwycił butelke i otworzył , po czym nalał do kieliszków.

Sara ^^

-No to za zdrowie mieszkania i Wasze zdrowie!-Sara wzniosła toast i wypiła szampana do dna.

Marta

- żeby ci się dobrze mieszkało - wzniosla toast, stukneli się kieliszkami i napili - to ostatnie miał lepsze... - powiedziała po posmakowniu szampana

Kamisiacz

Nicole usadowiła się na jednej z poduszek. Kiedy wznieśli toast napiła się łyk szampana.

AngelWhite

Chris uśmiechnął się tylko i umoczył usta. - Fajne mieszkanko,ale jakdlamnie troche małe -powiedział usmiechając się.

Sara ^^

Sara szturchnęła Chrisa i powiedziała:
-Ty masz po prostu manię wielkości. Po co niby miałabym mieć większe mieszkanie? Wystarcza żeby spać i odprężyć się.

Marta

- E tam małe, mi by tylko brakowało ogrodu. - powiedziała z usmiechem i wypiła kieliszek szampana - komuś dolać? - i nie czekając na odpowiedź dolała wszystkim, kórzy mieli braki w kiliszkach. - Nie wolno nam się dzisiaj nudzić, nie możemy popsuć pierwszej imprezy Sary

Kamisiacz

- A wg. mnie bardzo fajne mieszkanie, sama mam nie wiele większe i absolutnie nie narzekam - powiedziała i w tym momencie Sum dolała jej szampana do kieliszka więc napiła się.

AngelWhite

- No co każdy może mieć swoje zdanie na dany temat nie??- powiedział- Sara pod głoś muzykę zaczynamy tańczyć - usmiechnął się.

Sara ^^

-Przecież to nie impreza.-Sara zaprzeczyła dodając-To tylko niewinne spotkanie towarzyskie.-sprostowała wypijając kolejny kieliszek szampana.
-To ja pójdę po piwo.-powiedziała wstając z podłogi i kierując się do sypialni. Po chwili wróciła z większą ilością alkoholu i rozstawiła wszystko na dywanie. Jeszcze po drodze na rozkaz [xD] Chrisa podkręciła muzykę.