Apartament Nicole

Kamisiacz

W mieszkaniu panował taki bałagan że Nicole z trudem dotarła do sypialni nie zabijając się po drodze. Nawet nie chciało się jej zapalać światła, zrzuciła jakieś brudne ciuchy z łóżka i położyła się spać.

Kamisiacz

[piątek]
Nicole postanowiła sie poprawić i przez cały dzień robiła porządki, które tak ją pochłonęły że skończyła dopiero późnym wieczorem.
[dziś]
Nicole obudziła się po dziesiątej i jeszcze przez jakąś godzinę leżała napawając się widokiem idealnie wysprzątanej sypialni. Kiedy w końcu zwlekła się z łóżka poszła do kuchni zrobić sobie tosty. Siedząc nad śniadaniem i kawą doszła do wniosku że musi coś z sobą zrobić dlatego jak tylko skończyła to pojechała do fryzjera i kosmetyczki.

Kamisiacz

Nicole zrobiona na bóstwo wróciła do domu. Zrobiła sobie jakiś obiad [czyt. odgrzała coś w mikrofali], zjadła i posiedziała w salonie przed telewizorem. Był sobotni wieczór i impreza organizowana przez Annę, więc przebrała sie i wyszła do pubu.

Kamisiacz

Nicole przez kilka dni siedziała w domu całkowicie odcięta od świata. Wychodziła tylko na krótkie spacery z psem i tyle ją świat widział. Cały czas tylko słuchała muzyki, malowała i tak w kółko. Pochłonęła ją jej pasja xP

Kamisiacz

No to Nicole długi czas była pochłonięta tą swoją pasją i stworzyła kilka dzieł sztuki xD Zapuściła się trochę ale na weekend postanowiła wrócić do normalności. Wzięła kąpiel, upięła jakoś ładnie włosy, pomalowała się i ubrała jeansy i t-shirt. Wyszła na krótki spacer z Pegi i poszła sobie do pubu, bo wiedziała że spotka tam znajomych.

chris007

-ok, jesteśmy- Austin zatrzymał się - jutro znow impra zapraszam do pubu-usmiechnąl się

Kamisiacz

Nicole cmoknęła Austina w policzek na pożegnanie i wyszła z auta - dzięki - rzuciła i poszła do domu. Uspokoiła szczekająca Pegi i poszła do sypialni, przebrała się i poszła spać.

chris007

Austin po chwili odjechal do domu.

Kamisiacz

Nicole kolejny tydzień spędziła na robieniu niczego. W sobotę w końcu się zmotywowała i wyszła z domu.

Kamisiacz

Nicole przyszła do domu w jakimś takim dziwnym humorze. Wzięła prysznic i poszła do salonu, wyciągnęła z szafki jakiś alkohol i nalała do szklanki. Włączyła telewizor i usiadła na kanapie popijając trunek.