Willa Anny i Austina

chris007

Wygląd z zewnątrz:

Część dzienna:

Kuchnia:

Sypialnie:

Łazienka:

[/img]

Autka:

Anny:

Austina:

Nina

Taksówka z Anną i Austinem w środku podjechała pod dom. Chłopak uiścił należność, taksówkarz wyciągnął z bagażnika walizki. Kiedy samochód odjechał, Austin i Anna stanęli sobie przed domem.
Anna objęła Austina w pasie i zadarła głowę, żeby spojrzeć na nowy dom.
- Jak myślisz, będzie nam się tu dobrze mieszkać?

chris007

-Naewno będzie cudownie-pocałował ją- mam nadzieje że bedzie wygodne łóżko-roześmiał się i chwycił za walizki- idziemy?

Nina

- No cóż, łóżko to podstawa - zażartowała i sięgnęła do torebki. Gdzieś tu miała klucze, które przesłał im pośrednik. - Pewnie, że idziemy - odparła, wygrzebując je z torby. - Oddam życie za długą gorącą kąpiel i coś pysznego do jedzenia - dodała i poszli w kierunku drzwi.
Dziewczyna otworzyła zamki i weszli do środka.

chris007

-ale co pysznego?-zapytal-mogę zamówić pizze, to nie bedzie jednak tak pyszne-powiedział i w holu rzucił walizki. Wszedl do kuchni- no no muszę przyznać, nieźle tu, a lodówka pelna-uśmiechnal się- taki bunus chyba

Nina

Podeszła do niego i zajrzała mu przez ramię, opierając brodę na jego ręce.
- Wcale się nie dziwię, za taką cenę - powiedziała wesoło. Podeszła na środek kuchni i okręciła się kilka razy dookoła własnej osi, wyciągając ręce w bok.
- Mmm, podoba mi się tutaj. Gdzie łazienka? - rzuciła i ruszyła na poszukiwania łazienki, bo już zapomniała, co pisało w katalogu, kiedy kupowali dom.

chris007

-Austin rzucił się na kanapę- trzeba wykypić jakiś pakiet kanalów Tv-krzyknął do Anny która gdzieś tam była- kochanie może jakies wino się znajdzie co?

Nina

Znalazła łazienkę, ponapawała się widokiem i już zaczęła cieszyć na wieczorną kąpiel. Po drodze na dół zahaczyła o pokój, który był projektowany jako gabinet. Zgodnie z jej przypuszczeniami, barek był pełniutki. Wzięła jakieś półsłodkie wino i dwa kieliszki, po czym zeszła na dół.
- Już wypróbowujesz kanapę? - zapytała wesoło, stawiając wino na stoliku i siadając sobie też. - Otwórz, wypijemy za nowy dom. Musimy jeszcze urządzić parapetówkę.

chris007

-noo, zarosimy wszystkich znajomych-powiezial i otworzył wino, wlał do kieliszków, podal dziewczynie jeden- to jak, pijemy za nas?-uśmiechnal się

Nina

- Za nas. I żeby nam się powiodło wszystko, co planowaliśmy - powiedziała tajemniczo, uśmiechnęła się, stuknęła swoim kieliszkiem w jego kieliszek i napiła się wina.

chris007

Wypili. Austin przysunąl się do Anny i objąl ją reką- wiesz mam nadzieje że Twój brat mnie nie zabije za to co z tobą robię-uśmiechnał się i pocałowal ją

Nina

Odpowiedziała na pocałunek, dłonie umieszczając na jego karku.
- Mój brat nie ma tu nic do gadki - zapewniła go, kiedy na chwilę przerwali się całować. - Poza tym - lubi cię. A zdobyć sympatię u tego palanta wcale nie jest łatwo, kochanie - dodała, przekrzywiając głowę w bok i patrząc na niego z odległości zaledwie kilku centymetrów. Potem znów go pocałowała.

chris007

- mam nadzieję-uśmiechnął się- powinniśmy się rozpakować-powiedział- którą sypialnę bierzemy?

Nina

- Jak szłam do łazienki, to zajrzałam do każdej. Ta w końcu korytarza jest najfajniejsza i ma najwyższe łóżko. Wiesz jak kocham wysokie łóżka - wyszczerzyła się. - No i, zaraz obok jest łazienka. I wielka garderoba. Więc będzie nam pasować idealnie - podsumowała. Jakoś nie bardzo chciało jej się teraz rozpakowywać, ale wyjścia nie było.

chris007

-musimy teraz?-niechętnie mruknal i chwycił ją w biodrach i zacząl całowac- są lepsze rzeczy do robty

Nina

Zamruczała z aprobatą, obejmując go za rękami za szyję i oddając pocałunki.
- Na mój gust nasze nowe łóżko zdecydowanie wymaga wypróbowania - zamruczała cicho, całując Austina.

chris007

-mmm też tak myślę-powiedzial i poszli do sypialni, Anna na rękach Austina. Noga kopnal drzwi i ukazalo im się duże wygodne łóżko. - Absolutnie masz rację, takie lozko trzeba wyprobowal- położył ją i sam także wskoczył na łóżko xD

Nina

Podsunęła się wyżej, opierając na poduszkach. Pocałowała Austina i złapała ręką za dół jego koszulki, pociągając ją do góry.

chris007

Austin włożyl rekę pod jej bluzkę, zaczął masować Anne po brzuchu i całować po szyi

Nina

Austin nie miał już koszulki, więc kiedy on całował ją po szyi, ona odwdzięczała się tym samym, raz po raz całując go to w ramię, to też w szyję, palce obu dłoni zaplatając na jego karku i delikatnie przejeżdżając rękami po jego skórze. Większość czasu jednak zajmowały jej pełne zadowolenia pomruki.