Mieszkanie Haydena

Gosia

- o masz, i już czar romantyczności prysnął- wzięła herbaty i podązyła do pokoju- idziemy na te kanapę.. przed TV- tv zaakcentowała mocniej- jak stare dobre małżeństwo z 30 letnim stażem- zażartowała siadając na sofie- przynajmniej moge liczyć na małe przytulenie?- zapytała robiąc maślane oczy

chris007

-oczywiście-powiedział i przyniósl gryby duży koc.-będzie nam cieplutko-uśmiechnąl się i włączył tv- co ogladamy? może jakąś komedię na DVD?-zapytal siadając przy Marrisie

Gosia

Dziewczyna wtuliła się w Haydena i szczelnie okryła kocem
-no nie wiem, moze być. Zdaję się na Ciebie- odpowiedziała i napiła herbaty- eww przesłodziłam

chris007

-ojj, blee-powiedzial i pocałował ją- komedia romantyczna, jedziemy- włączył film- tylko sie uśnij mi tu...

Gosia

Marissa kiwnęła głową- jak coś to mnie budź- zaczęli oglądać wybrany przez Haydena film- o uwielbiam tego aktora, jest mega przystojny. Do niedawna miałam jego plakat pod poduszka. Świetny wybór Hayden, nie mogłeś wybrać lepszego filmu- powiedziała zadowolona

chris007

Hay zatrzymał film,- właśnie że straszny wybór, nie moze byc aktorów przystojnyxch, jestem zazdrosny-powiedizał udając oburzenie

Gosia

marissa zmieniła pozycję. Usiadła na kolenach Haydena trzymając jego twarz w swoich dłoniach
-i tak żaden się nie umywa do Ciebie. Masz najsłodszy nosek- pocałowała go w nos- najsłodsze oczy- pocałowała go w powieki- najsłodsze policzki a przede wszystkim najsłodze usta; dałabym sie za nie pokroić- powiedziała i tak jak z poprzednimi częściami ciała pocałowała go gorącą w usta

chris007

-mmmm-wymruczal- no niech ci bedzie-pocałowal ją mocno-okey ogladamy dalej?- włącztł film

Gosia

- nie idzie sie dziś z Tobą dogadać w pewnych kwestiach. Jesteśmy sami, półnadzy w mieszkaniu a Ty myślisz o filmie- stuknęła go łokciem w bok i wróciła do poprzedniej pozycji- oglądamy- nacisnęła "play"

chris007

Nachylił się nad nią-mmm a masz coś leszego na myśli do robienia-pocalowal ją

Gosia

-ja? Nie, mam na myśli jedynie ogladanie filmu i picie ciepłej herbatki- wyszczerzyła zęby- oglądaj..

chris007

Hay zaslaniał jej cały ekran swoim ciałem i zaczął całować dziewczyne- może to lepszE?-uśmiechnal się a rece schowal pod koc

Gosia

-rączki przy sobie chłopczyku. Teraz ja chcę oglądać film- rzuciła w niego poduszką- mieliśmy zachowywac sie jak stare dobre małzenstwo, tak? - mówiła przez śmiech

chris007

-hmmm nie bedziemy starym malżenstwem-pow3iedzial nie przstając, zacząl masować jaj kolano pocałowal ją w usta- nie mogę sę przytobie opanowac czy coś-uśmiechnal się

Gosia

-opanój swoje żądzę- powedziała stanowczo a po chwili dodała- no dobra, poddaje się. Rób co uważasz za dobre dla nas dwojga- poruszała szatańsko brwiami xP

chris007

-mhm- całowal ją nadal-kocham cię bardzo-zapewnił nie przestawając

Gosia

-ja Ciebie też kocham, przez duże K
Bezustannie poddawała się pocałunkom- uwielbiam to, już Ci mówiłam, że bosko całujesz? A tak mówiłam- zaśmiała się

chris007

-no ja cały boski jesteś-uśmiechnal się i spojrzal w jej oczy- ty zato masz boskie oczy, całe boskie ciało

Gosia

-uff ale sie zrobiło gorąco. Trzeba to przerwać póki jeszcze jestem w stanie logicznie myśleć. Puscisz mnie? Muszę jechać do domu, bo inaczej coś się stanie? Wiem kochanie, wiem, że sie zawiedziesz, ale co zrobić? Przyrzekłam mamusi że przed ślubem nic, ZERO- pusciła mu oczko

chris007

-oj wiem że masz to za sobą już-uśmiechnąl się- ale my musimy znalesc sobie super moment-pocalowal ją, nastepnym razem cię nie puszczę