Dom Liv Lind

Marta

Liv obudziło lizanie po nosie. To Yki obudziła właścicielke bo chciała iść na spacer. Liv czuła się juz dobrze więc wzięła psa i poszła do parku.

Marta

Liv wróciła do domu. Wzieła prysznic, aspiryna i poszła do łóżka.

Marta

Liv obudziła sie koło południa, kiedy usiadła na łóżku znów zakeciło się jej w głowie. Dzisiejszy dzień postanowiła jeszcze spędzić w domu.

Marta

Liv nastęnego dnia czuła się juz nieźle tylko nadal była blada.
no ca ja zawze byłam blada, może nikt nie zauważy

Marta

Po południu Liv postanowiła wyjść z domu.
ide do kawiarni, może spodkam Therese
Wzieła torebkę i poszła w kierunku kawiarni.

Marta

Liv wróciła wczoraj z imprezy dość wcześnie. Wkoncu Marissa poszła do Ryana więc została tam sama. Dzisiaj rano ledwie mogła wstać. Kiedy jednak się dobudziła wzięła prysznic, zjadła śniedane, wypiła kawę i pojechała do szkoły.

Marta

Liv po przyjściu ze szkoły wzięła Yuki i poszła do parku.

Marta

Kiedy wczoraj wróciła z parku nic jej sie nie chciało. Pouczyła się wysłała meila do Cecyli. A teraz postanwiła isc na zakupy, a pozniej do klubu.

Marta

Liv pzyjechała z zakupami do domu i poszła się przebrać i umalować przed wyjściem do klubu gdy nagle zadzwonił dzwonek
a kogo tu diabli przynieśli Dziewczyna otworzyła drzwi.
- Cecyla! Boże co ty tutaj robisz? - Przyjaciólki rzuciły się sobie na szyje. Gdy się przywitały Liv zaprosiła gościa do środka. - Cecylko to może mi powiesz skąd ty się tu wziełaś skoro przed chwilą dostałam od ciebie meila co ciekawego w Oslo?
- Ehhh Liv zawsz ciężko kapowałaś. To proste wysłałam ci wiadomość z samolotu.

Dziewczyny usiałdy w salonie i zaczeły gadać. Dość późnym wieczorem udały się do klubu.

Marta

Dziewczyny wróciły do domu. Jeszcze długo gadały, a później poszły spać.

Marta

Kiedy dziewczyny rano się wyszykowały postanowiły przejść się po mieście
- Zobaczysz Cecyl Nwort rano jest śliczne bo takie spokojne.

Marta

Dziewczyny wrócił do domu i już nigdzie nie wychodziły.

Marta

- Cecylko chyba nici z naszego siedzenia w domu bo musze iść z Yuki.
- Jasne, no to chodźmy, moze znajdziemy ci jakigoś faceta...
Dziewczyny wyszły do parku

Marta

- Cecyla ide do szkoły. Ehh ty to masz fajnie... - powiedziała Liv po czym wyszła z domu, wsiadła do samochodu i posżła do szkoły

Marta

Wczaoraj dziewczyny wieczorem niźle poszalały. Rano Cecylia wróciła do Oslo prze co Liv miała gigantycznego doła i postanowiła nie iść do szkoły.

Marta

Przyszła poczta. Liv dostała klejny list od prawnika. Pisze on, że spadek po ojcu będzie otrzymywała jako 200$ tygodniowo (pytanie do moderatorów - mogę w ten sposób zarabiać? ).
jak dla mnie super nie będę musiała iść do pracy

wydaje mi się że możesz, bo w regulaminie nie ma mowy o tym jak pieniądze masz zarabiać Mruga

Marta

Liv dzisiaj już postanowiła jechać do szkoly

Marta

Liv wróciła ze szkoły wzięła Yuki i poszła pobiegać po parku.

Marta

Liv wróciął do domu. Po bieganiu wzięła prysznic i przebrała się. Usiadła przet TV.

Marta

Liv od rana nic nie robiła więc teraz postanowiła wyjśc. Poszła po Theresę.