Dom Liv Lind

Marta

Rano Liv odudziła sie bardzo wcześnie i nie miała co ze sobą robić. Wpadła na nienormalny pomysł, spakowała się i pojechała na lotnisko.
-Yuki kochanie nie mam cie gdzie zobaczyć więc lecisz ze mną

Marta

Liv wróciła do domu. rozpakowała torbę i postanowiła odpocząc.

Marta

Liv znowu obudziła się bardzo wcześnie.
boże, ja która zawsze spała najdużej wstaje coraz wcześniej. Coś ze mną nie tak
Wzięła prysznic i razem z Yuki poszła pobiegać.

Marta

Liv wróciła do domu po porannym bieganiu. Wziłea dłuższy odprężający prysznic, zjadła śnidanie, wypiła mocną kawę i pojechała do szkoły.

Marta

Liv wywołała zdjęcia z Oslo. Część poukładała w ramkach w domu, swoje ulubione na którym jest z przyjaciółmi włożyła do torebki, a reszte wzięła ze sobą do szkoły ponaklejać na szafkę.

Liv dopiła swoją kawe i pojechałą do szkoły.

Marta

Liv przysła do domu. Zjadła obiad i postanowiła się pouczyć.
ostatnio zdecydowanie za mało sie uczę stwierdziła

Marta

Liv przebrała się, umalowała i wyszła do kubu.

Marta

Liv wróciła do domu. Zrobiła sobie długąrelaksującą kąpiel z olejkami eterycznymi i maseczkami na twarz. Po godzinie położyła się w łóżku z kubkiem gorącej czekolady i czytała książkę.

Marta

Liv obudziła się spóźniona. Szybko się przyszykowała i pojechała do szkoly.

Marta

Liv przyszła ze szkoły. Zaczeła się uczyć.

Marta

Pouczyła się trochę i poszła na plażę.

Marta

Kiedy wróicła do domu przekąsiła ciś na kolacje. Wzięła książke i czytała tak długo, aż zasnęła.

Marta

Liv obudziło słońce zza okna. Szybko się podniosła i spojrzała na zegarek.
-Aaaa, jestem spóźniona.
W zawrotnym tępie umyła się, ubrała i umalowała. Wzięła torebkę i kluczyki do samochodu i pojechała do szkoły.

Marta

Liv wróciła z domu. Zajrzała do lodówki i coś szybkop przekąsiła. Wzięła Yuki i poszła do parku.

Marta

Liv wróciła do domu. Była bardzo zadowolna.

Marta

Liv obudziła się koło 11. Trochę połaziła po domu bez sensu w końcu jednak się przyszykowała i poszła na nogach do centrum handlowego.

Will · Gość

Will odprowadził Liv do domu. Pożegnali się i gdy ona już chciała wchodzić do domu złapał ją, odwrócił w swoją stronę i pocałować. Dopiero wtedy pozwolił jej wejść do mieszkania, a sam udał się do siebie.

Marta

Liv wstała dość póxno jak w każdą niedziele. Ciągle była w szoku po tym co wczoraj zrobił Will. Żeby przestać o tym myśleć poszła pobieegać po parku.

Marta

Liv obudziła się dość wcześnie wzięla prysznic i pierwszy raz od dawna zjadła rano śniadanie.
Chciała wyglądać dzisiaj ładnie więc założyła coś takiego:

i wzięła jedną ze swoich ulubionych torebek:

Gdy była gotowa pojechała do szkoły.

Marta

Liv przyszła do domu. Wzięła prysznic po siłowni. Zrobiła sobie sałatkę i usiadła przy telewizorze.