Mieszkanie Theresy

Kamisiacz

Theresa weszła do domu, nadał słabo się czułą dlatego podrodze do domu wstąpiła do apteki i kupiła tabletki na gardło i na katar. Weszła do kuchni ale tutaj brud pomyślała więc zabrała się za sprzątanie całego mieszkania, potem robiła zadanie domowe. Chciała wieczorem iść do kina na "Diabeł ubiera się u Prady"

Kamisiacz

Theresa wstała po 11 czuła się jeszcze gorzej niż dzień wcześniej. te leki wogóle nie są skuteczne pomyślała i stwierdziła że nie pójdzie dzisiaj do kościoła. Zjadła śniadanie i poszła pooglądać telewizje. Po południu uczyła się do sprawdzianu który miała w poniedziełek z historii.

Kamisiacz

Theresa uczyła się z historii do późnia w nocy, węc rano była pół przytomna ach ta cholerna nauka, nie mam na nic innego czasu pomyślała jak na szybko jadła śnaidanie. Następnie wyszła z Maggie i pojechała do szkoły.

Kamisiacz

Wreszcie wróciła do domu, zjadła obiad, zrobiła sopbie herbatę i poszła do salonu zrobić zadanie i pouczyć się, a następnie pooglądac swój ulubiony serial. Nadal nie najlepiej się czuła więc wzięła kilka tabletek i ze zmęczenia usnęła zanim zdązyła wszystko zrobić.

...::Paolcia::...

Puk-Puk zapokala Sum czekając na Therese Kwadratowy

Kamisiacz

Theresa spała na kanapie kiedy usłyszała pukanie, podeszła do drzwi, otworzyła je i zobaczyła Summer
-O cześć Summer jak ja Cię dawno nie widziałam!-powiedziała Theri uśmiechając się, i zapraszając Sum do salonu.
- Chcesz może się czegś napić?- zapytała trochę sennym głosem

...::Paolcia::...

-tak jesli mozna prosic to cos zimnego !!!
-a tak wogule co u ciebie slychac ???

Kamisiacz

Theresa poszła do kuchni po napój, podała go Summer i usiadła na fotelu.
- A tak jakoś, w sumie to tylko szkoła-praca tylko czasami gdzieś wychodze, wogóle nie mam czasu dla siebie. a u Ciebie jak?

...::Paolcia::...

-U mnie wszystko dobrze.. Kwadratowy

Moze jak będziesz miec czas to skoczymy razem do klubu ?? Kwadratowy

Kamisiacz

- No nie jestem pewna, ostatni raz jakbyłam w klubie to ledwo do domu doszłam. No ale moge pójść, najwyżej potem będziesz musiała mnie odprowadzić Wesoly

- powidziała żartobliwie

...::Paolcia::...

alez jasne odpowiedziala Sum
Theresa a teraz masz wolną chwilke moze pujdziemy do centrum handlowego ?? Kwadratowy

Kamisiacz

- Ok nie mam nic innego do roboty więc możemy iść- powiedziała Theri i sierowała się z Summer do wyjścia. Poszły na parking i pojechały do centrum handlowego. Wesoly

Kamisiacz

Theri weszła do mieszkania nareszcie w domu, ostatnio strasznie mnie wszystko męczy i cały czas czuję sie słabo pomyślała i zjadła kolację. Poszła pooglądac Tv, już o godzinie 22.00 chciało się jej strasznie spać więc poszła do sypialni i jeszcze trochę pouczyła się, oczy się jej zamykały, zasnęła nad ksiązkami.

Kamisiacz

Rano obudziła się o 7.00 ale nadal chciało sie jej strasznie spać więc najchętniej jeszcze by pospała i nie poszła do szkoły. Jednak dzisiaj miała sprawdzian więc musiała. Wstała, uubrała się i wyszła z Maggie, następnie spakowała się i pojechała do szkoły.

Kamisiacz

Theresa weszła do mieszkania, była głodna, ale ne miała nic w lodówce oprócz starego sera i marchewki, była zmuszona pójść jeszcze do sklepu po zakupy czemu zawsze jak coś potrzebuję to tego nie ma? pomyślała i trochę zdenerowana poszła szybko do sklepu.
Kiedy wróciła zrobiła obiad, zjadła i poszła się położyć, czuła się jeszcze gorzej niż dwa dni temu.

Kamisiacz

Theresa wstała rano i była nawet wyspana, wykonała codzienne czynności i poszła do szkoły.

Kamisiacz

Theresa przyszła po pracy do domu była trochę zmęczona więc stwierdziła że przydałoby sie pójść do koosmetyczki i masażystki. Ale najpierw zjadłą obiad i wyszła z Maggie. Przebrała się wzięła prysznic i pojechała.

Kamisiacz

Theresa weszła do mieszkania, czuła się o wiele lepiej niż zanim z niego wyszła. Zrobiła sobie herbatę, wzieła leki i posprzątała w całym mieszkaniu, następnie wzięła się za nauke i odrabianie lekcji. Kiedy z wszytkim sie uporała zaczęła czytac nową książkę którą pożyczyła od kolezanki z klasy. W między czasie MAggie zaczęła się dopominac żeby z nią wyjść więc Theresa wyszła z nią tylko na chwilke do parku.

Kamisiacz

Theresa cały poprzedni wieczór spędziła nad książkami. Rano wstała jak zawsze nie wyspana, zjadła śniadanie, naptępnie wyszła z pieskiem. Kiedy wróciła przebrała się, pomalowała, uczestałaa i pojechała do szkoły.

Kamisiacz

Theresa weszła do domu była tak zmęczona że nie miała siły nawet zdjąć butw była na siebie bardzo zła że tyle pracuje i nie ma wogóle czasu na inne rzeczy. jeżeli tak dalej pójdzie to nie dożyję następnego tygodnia, pomyślała i ledwno co zjadłą coś. Wzięła leki zeby czułą się lepiej. Położyła sie, już po kilku sekoundach zasnęła.